Wyższą Szkołę Logistyki odwiedzili maturzyści z Zespołu Szkół nr 2 w Wałczu. Dzień spędzony z poznańską uczelnią był dla nich okazją by nie tylko zapoznać się z ofertą dydaktyczną WSL, ale także przekonać się na czym polega praca logistyka w praktyce.
Uczniów przywitał mgr Wojciech Zalewski, Rzecznik Prasowy WSL. Po prezentacji kierunków i specjalności, możliwości rozwoju jakie stwarza swoim studentom Wyższa Szkoła Logistyki, oraz ofercie wyjazdów na staże i praktyki zagraniczne, mikrofon przekazał doc. dr. inż. Ireneuszowi Fechnerowi, Kanclerzowi uczelni. W specjalnie przygotowanej prezentacji, pan Kanclerz przedstawił maturzystom role tzw. SRP, czyli opakowań gotowych na półkę. Na przykładach pokazał jak ważne są ich funkcję. „SRP odnosi się do opakowania produktu w postaci gotowej jednostki ekspozycyjnej umożliwiającej: łatwą identyfikację, łatwe otwieranie, łatwe umieszczenie na półce i łatwe usuwanie, z możliwością optymalizacji uzupełniania półek i zwiększenia widoczności produktu” – definiował doc. dr inż. Ireneusz Fechner.
Po części teoretycznej, uczniowie przenieśli się do Laboratorium RFID, gdzie Piotr Hołubowicz z Instytutu Logistyki i Magazynowania przybliżył im system identyfikacji bazujący na wykorzystaniu fal radiowych jako medium transmisji danych o identyfikowanym obiekcie. Uczniowie dowiedzieli się, że informacje zapisane są na specjalnych nośnikach (transpondery, tagi) i że technologię RFID można wykorzystywać analogicznie jak kody kreskowe do kontroli osób, zwierząt, przepływu towarów i materiałów oraz wymiany usług.
Następnie grupa pojechała do Kobylnicy, gdzie podpatrzyli pracę Terminala Kontenerowego, umożliwiającego obsługę przewozów multimodalnych. Na terenie terminala mieli także okazję zobaczyć place przeładunkowe i składowe dla naczep i kontenerów wyposażone w odpowiednie urządzenia przeładunkowe oraz stanowiska i urządzenia do obsługi ładunków wymagających chłodzenia, specjalnego składowania i zabezpieczenia.
Na zakończenie dnia z Wyższą Szkołą Logistyki, goście pojechali do Kompanii Piwowarskiej. Tam zgłębiali tajemnice produkcji złocistego napoju. Zobaczyli między innymi warzelnię, gdzie miedziane kadzie i kotły nie jednego z uczestników wycieczki wprowadziły w zdumienie oraz fermentownię, w której rozchodził się słodki zapach drożdży. Dowiedzieli się również do czego służą olbrzymie puszki ubrane w zielone płaszcze LECHa, wznoszące się nad browarem, poznali tajemnicę młodego piwa, a także zobaczyli, kiedy nabiera ono magicznej złotej barwy, którą cenią sobie smakosze tego trunku.