Kanclerz Wyższaj Szkoły Logistyki w Poznaniu Ireneusz Fechner

„Bezpieczeństwo w logistyce” to temat IV konferencji Wypadek to nie przypadek, która odbędzie się w Wyższej Szkole Logistyki, w Poznaniu, 5 grudnia 2012 r. O istotności zagadnień bhp w kontekście kształcenia logistycznego mówił Kanclerz Wyższej Szkoły Logistyki, doc. dr inż. Ireneusz Fechner w wywiadzie dla czasopisma „Praca i zdrowie”.

O wszechobecności logistyki i jej zadaniach z Ireneuszem Fechnerem, Kanclerzem Wyższej Szkoły Logistyki, rozmawia Bartosz Reszczyk, redaktor naczelny „Praca i zdrowie”

Logistyka dotyczy właściwie każdego z nas. W pewnym stopniu wszyscy jesteśmy którymś ogniwem tego łańcucha. Jak wielki wpływ, podejrzewam, że nieuświadomiony, logistyka ma na naszą codzienność?

Rzeczywiście, logistyka jest wszechobecna, nawet jeżeli sobie tego nie uświadamiamy. Dostępność wszelkich dóbr bierze się z ich wytwarzania, czyli produkcji oraz dostarczania do miejsc, w których klient ich oczekuje, jak również sprawienia, że znajdą się tam w chwili, gdy będą potrzebne, a to jest właśnie zadanie logistyki.

Logistyka jest więc jednym z filarów gospodarki…

Istotnie, tak właśnie jest. Planowanie potrzeb przedsiębiorstw na surowce i materiały oraz ich dostarczanie obejmujące gromadzenie, magazynowanie i transport – to logistyka. Magazynowanie i dystrybucja wyrobów gotowych, zaopatrywanie w nie kolejnych przedsiębiorstw i konsumentów – to również logistyka. Ale to także organizacja transportu publicznego, usuwanie odpadów, obsługa potrzeb materialnych i organizacyjnych sektora publicznego, wszelkich instytucji, zgromadzeń publicznych, imprez sportowych i kulturalnych. To także logistyka.

Również sama organizacja konferencji, która odbędzie się 23 listopada w Wyższej Szkole Logistyki, jest tak naprawdę przedsięwzięciem logistycznym…

Jej organizację można tak traktować, ale w tym przypadku najważniejszy jest program obejmujący zagadnienia bezpiecznej pracy, bo logistyka to ruch, duże natężenie pracy, kontakt z towarami i substancjami, które mogą stanowić zagrożenie w kontakcie z nimi, manipulowanie urządzeniami w magazynowaniu i transporcie oraz wiele innych potencjalnych obszarów zagrożeń. Dotąd ten aspekt bhp nie był, moim zdaniem, wystarczająco eksponowany w logistyce. A to błąd.

Właściwie z każdym obszarem logistyki wiążą się zagrożenia zdrowia i życia pracowników. Najwięcej zagrożeń związanych jest z transportem…

Potencjalnych zagrożeń w transporcie jest bardzo dużo. Właściwie występują na każdym kroku – podczas jazdy, w pracach za- i rozładunkowych, w kontakcie z materiałami niebezpiecznymi, szczególnie w sytuacji uszkodzeń opakowań lub wypadków drogowych.

Wbrew pozorom, dużo zagrożeń wypadkami przy pracy wiąże się z magazynowaniem, choć mało kto tak naprawdę postrzega tę gałąź jako niebezpieczną…

Magazynowanie jest kolejnym dużym obszarem potencjalnych zagrożeń. Jazda wózkami podnośnikowymi wewnątrz magazynów i wokół nich, składowanie towarów w regałach, w tym prace kwalifikowane jako prace na wysokościach, ręczne przenoszenie towarów o różnym ciężarze, w różnych opakowaniach, kontakt z różnymi substancjami w przypadku uszkodzenia opakowań itp.

Jak niebezpieczny jest tzw. czynnik ludzki?

Człowiek niejednokrotnie sam sobie stwarza zagrożenia. Albo robi to świadomie, albo nie jest właściwie przeszkolony w zakresie bhp i przygotowany do pracy. W obu przypadkach wymaga to sygnalizowania zagrożeń, prowadzenia szkoleń, profilaktyki oraz właściwego funkcjonowania służby bhp w przedsiębiorstwie. Obowiązki ciążą na pracownikach, ich przełożonych oraz pracodawcy. Wszyscy powinni zdawać sobie z tego sprawę, a nie zawsze tak jest.

Niedoceniany jest stres, na jaki narażeni są pracownicy zajmujący się szeroko rozumianą logistyką – od działu obsługi klienta po transport…

Istotnie, stres towarzyszy codziennej pracy w logistyce. Szczególnie jest to widoczne w pracy związanej z bezpośrednim kontaktem z klientem, a więc w działach obsługi klienta, w transporcie, czy spedycji. Ale tej pracy towarzyszy nie tylko stres. Również takie zjawiska, jakie, niestety, coraz częściej obserwuje się w innych przedsiębiorstwach – nadmierne obciążenie obowiązkami, czy mobing, który może być nie tylko przyczyną stresu, ale co gorsze – depresji.

Jaka jest przyszłość branży logistycznej?

Aktualnie, podobnie jak w całej gospodarce, nastroje w logistyce są nienajlepsze. Druga fala kryzysu jest głębsza niż pierwsza, której Polska trzy lata temu opierała się lepiej niż inne państwa. Przedsiębiorstwa ograniczają inwestycje, zmniejszają zapasy, a niektóre już redukują zatrudnienie lub planują to zrobić w najbliższym czasie. Aby logistyka miała się dobrze, gospodarka musi dobrze funkcjonować, a konsumenci muszą chcieć kupować i mieć na to środki finansowe. Logistyka pełni służebną rolę i trudno jej kwitnąć, gdy gospodarka przeżywa kryzys, a z nim mamy teraz do czynienia. Ale nadal pracy w logistyce jest dużo, a kryzys nie trwa wiecznie. Chodzi o to, by praca nie tylko dawała satysfakcję i zapewniała byt, ale również aby była bezpieczna. A to już domena bhp i właściwego traktowania jej wymogów.

Czy w kształceniu logistyków zwraca się uwagę na problematykę bhp?

Wyższa Szkoła Logistyki, którą reprezentuję przykłada dużą wagę do obecności problematyki bhp w przygotowaniu zawodowym absolwentów. Zagadnienia bhp są obecne we wszystkich programach naszych studiów. Na studiach I stopnia mamy oddzielną specjalność „Zarządzanie bezpieczeństwem i higieną pracy”, a prawdziwą wizytówką naszej uczelni są studia podyplomowe „Menedżer BHP”, których 30 dotychczasowych edycji dostarczyło rynkowi pracy ponad 1200 specjalistów bhp. W programie tych studiów znajduje się oczywiście pakiet zagadnień dotyczących bhp w logistyce. Ponadto dzięki naszej współpracy ze Szkołą Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu słuchacze studiów podyplomowych odbywają w tej uczelni szkolenie dla inspektorów ochrony przeciwpożarowej i uzyskują stosowne zaświadczenie SA PSP.

Wróć